wtorek, 5 kwietnia 2011

two years to forget.

Wyjazdy, rozjazdy.
Powroty, odjazdy.


Dwa lata nim zaakceptujesz nowości.
Dwa lata, a zapomnisz o przeszłości.
Dwa lata, już nie tęsknisz powrotu to domu.
Dwa lata, nie zwierzasz się z samotności nikomu.
Dwa lata, przyzwyczajasz się do nowego miejsca.
Dwa lata zmuszasz serce do posłuszeństwa.
Dwa lata. Powiedz kiedy to było?
Dawne miejsce za mgłą. Jakby Ci się tylko śniło.

Czy zatęsknisz jeszcze, czy jeszcze zapłaczesz?
Czy stare zdjęcia, zmęczonemu sercu pokażesz?
Czy dawne odejdzie? Czy jeszcze powróci?
Miłość do domu. Do tamtych ludzi.
Czy jeszcze kiedyś, zobaczysz te miejsca?
Które strzegły Twego młodego bezpieczeństwa?
By nie skakać myślami przez płot.
Zapełniasz lukę budując blog.

Nigdy nie odwrócisz się od przeszłości.
Nigdy nie pozbędziesz się dawnej miłości.
Na zawsze w Tobie, na zawsze już razem.
Ty jesteś ramą, ona obrazem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz